Tydzień temu przedstawiliśmy informacje i przemyślenia na temat hodowli trzody chlewnej w Polsce po rozmowie z Andrzejem Kabatem, prezesem Polskiego Związku Hodowców i Producentów Trzody Chlewnej „POLSUS”. II Biało-Czerwona Konferencja Branży Mięsnej była także okazją do rozmowy z Aleksandrem Dargiewiczem, prezesem Krajowego Związku Pracodawców – Producentów Trzody Chlewnej POLPIG.
- Mamy cały czas problem z rozwojem branży, ona się kurczy, w związku z tym musimy pokonać bariery, których jest sporo – mówi Aleksander Dargiewicz i dodaje, że głównym powodem znikania coraz większej liczby małych ferm jest afrykański pomór świń. - Niepewność przyszłości i obciążenia kosztami bioasekuracji, które w małych gospodarstwach są trudne do poniesienia, to jedno. Z drugiej strony uzależniliśmy się od importu prosiąt, mając niewielką produkcję prosiąt własnych. Siedem milionów sztuk rocznie z importu to jest ogromna liczba. Wystarczy krach spowodowany na przykład jakimiś wydarzeniem epizootycznym, by ten import przestał być możliwy, a branża mięsna będzie musiała uzależnić się od importu półtusz – podkreśla prezes POLPIG-u.
W takim przypadku w Polsce pozostanie niewiele własnej wieprzowiny, a przetwórstwo będzie się opierało głównie na zakupach zagranicznych, co już teraz nie jest czymś odosobnionym. Jeśli nie uda się rozwinąć krajowej produkcji prosiąt, przetwórstwo czeka uzależnienie od cen narzuconych przez eksporterów, a konsumentów permanentny wzrost cen mięs i wędliny. Branża widzi jednak szansę w stawianiu na rozwój ferm w cyklu zamkniętym i hodowlę prosiąt na dużą skalę.
- Zanalizowaliśmy dogłębnie sytuację – mówi Aleksander Dargiewicz. – Branża wie, co powinniśmy zrobić, w jakim iść kierunku. Pozostaje przełożyć na zmiany legislacyjne to, co wypracowaliśmy. I tu mamy świadomość ograniczeń, ponieważ przekonanie polityków do zmian ustaw nie jest prostą sprawą. Na przeszkodzie stoją różne interesy różnych resortów. Jest problem, by zacząć w tej poważnej kwestii mówić wspólnym językiem. To jest najtrudniejszy element tej całej układanki.
Prezes Związku POLPIG, podobnie jak prezes Związku „POLSUS”, wskazuje na bariery w rozwoju produkcji trzody chlewnej. Przede wszystkim są to lata oczekiwań na pozwolenia budowlane, niezależnie od wielkości gospodarstwa. Przy dynamicznie zmieniającej się sytuacji, zrobienie dobrego biznes planu i realizowanie go za 4-5 lat, przestaje mieć sens. Kolejnym problem jest lokalizacja gospodarstw, gdy wokół powstają osiedla domów jednorodzinnych. Można odnieść wrażenie, że ich mieszkańcy mają zdecydowanie mocniejszy lobbing niż ci, których zadaniem jest ich żywić.
- Chcemy mieć wieś sielankową, spokojną, pachnącą - mówi prezes Dargiewicz. - Nie da się nie zauważyć, że wójtowie reprezentują interesy większości swoich mieszkańców. A ta większość jest jednak pozarolnicza. Rolnicy - hodowcy na terenach wiejskich to zaledwie 10 procent, dlatego nie stanowią siły w elektoracie.
Kolejny problem to umowa Unia - Mercosur. Nie tylko branża mięsa białego i wołowego ma się czego obawiać, jeśli przy wejściu tych państw na europejski rynek nie będą obowiązywały takie same standardy, jakich muszą dotrzymywać unijni producenci.
– Ciągle słyszymy, że tekst umowy jest w opracowywaniu. Nie znamy jej treści i ta niepewność jest najgorsza, ponieważ można wokół niej łatwo budować różne narracje; nie wiadomo słuszne czy nie. My nie możemy nadal zaniedbywać produkcji zwierzęcej. Niedoskonałość produkcji roślinnej, wynikającą także ze zmieniającego się klimatu, powinniśmy rekompensować hodowlą. To jest wartość dodana, którą możemy konkurować. Mam świetną, wypromowaną jakość, świetne przetwórstwo. Czy mamy stawiać tylko na zboża? Tu kłania się polityka skierowana na elektorat i jego decyzje, bez myślenia długofalowego, w którym najważniejsze jest bezpieczeństwo żywnościowe w kraju. Powinniśmy wreszcie postawić na to, w czym jesteśmy dobrzy i to rozwijać, nie licząc tylko na głosy wyborców – podsumowuje Aleksander Dargiewicz.
BS
Stowarzyszenie Rzeźników i Wędliniarzy Rzeczypospolitej Polskiej |
|
---|---|
ul. Miodowa 14 00-246 Warszawa |
|
+48 22 6350184 507-130-369 |
|
biuro@srw.org.pl |